2 (321) 2024
Z numeru lutowego
„Listu do Pani”
Wybrzmiały już kolędy, rozebrane są choinki, bombki powędrowały do pudełek w pawlaczach, a my zatopieni w niewesołych dniach lutowych, powtarzamy sobie może, ważne w każdym czasie, a dziś szczególnie, wskazanie Anny Kamieńskiej: „Ruszaj, nie wolno stać na drodze, stratują cię dni i godziny. Znowu i znowu – bądź“.
Wydarzenia, które w tej niełatwej dobie przeżywamy, świadczą o podejmowaniu w różnych kręgach prób budowania rzeczywistości w opozycji do świata wartości, które kształtowały przez wieki Polskę i Europę. Staje więc przed nami, zresztą nie tylko dziś, pytanie, jak na przekór piętrzącym się trudnościom, nie poddając się, wypełniać zadania wynikające z naszej chrześcijańskiej postawy. W tym – to najważniejsze: budowania silnego Bogiem i miłością do Polski domu rodzinnego. Ma to być dom, który dawałby wzrastającym w nim dzieciom – kolejnemu pokoleniu Polaków – poczucie bezpieczeństwa, pewność, że wszystkich w nim łączy miłość i duma z bycia Polakami, szansę wewnętrznego rozwoju dzięki treściom, ku którym ich zainteresowania byłyby kierowane. W stopniu większym, niż nam się wydaje, udane i szczęśliwe życie dzieci zależy od naszej rodzicielskiej postawy, skupiania myśli i działań na budowaniu bliskich z nimi więzi, i to już od wczesnego dzieciństwa. I tu niezastąpiona jest rola matek, do których apelował we wrześniu 1976 r. w Kalwarii Zebrzydowskiej kard. Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II: „Czy współczesna kobieta, czy Polka współczesna (...) jest jeszcze sercem rodziny? (...) To jest kwalifikacja największa: być sercem! Być sercem rodziny (...) sercem rodziny rodzin: parafii, narodu, Kościoła – żebyście były sercem. O to pragnę się modlić razem z wami“.
Właśnie św. Janowi Pawłowi II, uznawanemu przez wielu ludzi, nie tylko w Polsce, ale i w świecie, za najwyższy autorytet, poświęcona jest książka Moniki Jabłońskiej Papież oczami świata, zawierająca kilkadziesiąt wywiadów z wybitnymi politykami, ludźmi nauki, kultury i sztuki, przedstawicielami Kościoła. O tej książce, która powinna się stać naszą lekturą obowiązkową, pisze w tym numerze Listu do Pani Lidia Dudkiewicz (s. 8).
Przyszłość Polski zależy w znacznej mierze od ofiarnej, patriotycznej postawy kolejnych pokoleń Polek i Polaków, wychowanych w rozumiejących swe posłannictwo rodzinach. Jak się jednak okazuje, dziś w wielu domach dzieci dotknięte są cierpieniem i jego skutkami, wynikającymi z różnych przyczyn, często powodowanymi przez nas dorosłych. W tym numerze Listu do Pani o bolesnym doświadczeniu rozwodu rodziców wypowiada się psycholog i prezes Związku Dużych Rodzin „Trzy Plus“ Joanna Krupska w rozmowie z Anną Rasińską (KAI) Jak chronić małżeństwo (s. 12). O samotności, zjawisku niewystępującym dotychczas w takiej skali wśród ludzi młodych, i konsekwencjach, jakie stąd dla nich wynikają, pisze dr n. med. Marek Kośmicki (s. 36).
Jeśli chcemy dodać własną cegiełkę do przebudowy tego, co przebudowy wymaga, czeka nas solidna praca, zarówno w przestrzeni rodzinnego domu, środowiska zawodowego, jak i w Kościele, którego jesteśmy członkami. Trwa rok duszpasterski pod hasłem „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”. Jak w niej uczestniczę? To ważne pytanie winno być w codziennym rachunku sumienia. Jeśli jeszcze tego nie uczyniłyśmy, to na pewno ważny i świadczący o dojrzałości chrześcijańskiej będzie fakt włączenia się do którejś z istniejących w Kościele wspólnot. Wniesienie wkładu swoich talentów, uczestniczenie w pracy zespołowej oraz we wzmacniającej wszystkich modlitwie i Eucharystii – to przejaw naszego religijnego wzrastania.
Niewątpliwie podnosi na duchu istnienie w przestrzeni Kościoła wielu ruchów i stowarzyszeń religijnych, a także powstawanie nowych grup. Od dawna próbujemy je przedstawiać w naszym piśmie. Dziś o dynamicznym rozwoju Klubu Mam pisze Korina Bulenda (s. 11), a o misji Tato.net przypomina dr Anna Faszczowa (s. 10).
Ruszajmy więc w naszą życiową drogę ze świadomością zadań, które przed nami. Pamiętajmy przy tym o ponadczasowym przesłaniu, jakie zostawił nam św. Jan Paweł II na Jasnej Górze podczas swojej pielgrzymki do Polski w 1983 roku: „Tutaj nauczyliśmy się też podstawowej prawdy o wolności narodu: naród ginie, gdy znieprawia swego ducha; naród rośnie, gdy duch jego coraz bardziej się oczyszcza – tego żadne siły zewnętrzne nie zdołają zniszczyć“.
MARIA WILCZEK