O ŚWIĘTOWANIU

Z perspektywy psychologa chrześcijańskiego

b_240_0_16777215_00_images_numery_4_203_2012_okl.jpgO świętowaniu

Ks. Romuald Jaworski

 

Wielkie uroczystości i niedziele powinny być wypełnione tym, co dla nas święte. W tych szczególnych dniach powinno być obronione, ochronione i pielęgnowane to, co uznajemy za świętość. Jeśli ktoś nie uznaje żadnej świętości, gubi skalę oceny rzeczywistości, wszystko staje się dla niego relatywne. Nie jest w stanie ocenić swego życie, nie odróżnia tego, co dobre, od tego, co złe.

Ludzie różne rzeczy uznają za święte. Dla niektórych największą wartością jest rodzina; są gotowi bronić jej jak największej świętości. Bliskie osoby: mąż, żona, brat, siostra, ojciec, matka, syn, córka, babcia, dziadek – mogą dla określonej osoby być tak  ważne, że gotowa jest ona poświęcić dla nich własne życie. Dla wielu świętością jest Ojczyzna, patriotyzm. Inni swoją pracę, połączoną ze służbą społeczeństwu, traktują jako coś świętego. Strażak, lekarz, pielęgniarka bronią życia, które uznają za święte. Dla człowieka religijnego świętym jest przede wszystkim sam Bóg i wszystko, co bezpośrednio lub pośrednio jest z Nim związane. Ludzie religijni uwielbiają Boga, oddają cześć Najświętszej Maryi, czczą świętych męczenników i wyznawców, z szacunkiem odnoszą się do Kościoła, otaczają czcią krzyże i obrazy święte. Dla wierzących świętym jest też czas przeznaczony na modlitwę i uwielbienie Boga.

Dla wielu ludzi współczesnych świętowanie niedzieli zostało zastąpione spędzaniem weekendu. Już w samym pytaniu: „Jak spędziłeś weekend?” jest pokazane lekceważenie dla tego czasu, z którym nieraz nie wiadomo, co zrobić. Do innej refleksji skłania pytanie: „Jak świętowałeś niedzielę, jak świętowałeś Boże Narodzenie czy Wielkanoc?” Świętowanie zawiera w sobie coś pozytywnego, przeżycie godności, wyjątkowości. Spośród wszystkich dni świętych najważniejszymi dla chrześcijan są dni Triduum Paschalnego.

Aby święto nie straciło swego wyjątkowego charakteru, musi być należycie przygotowane i zaaranżowane. Nie można świętowania zastąpić „imprezowaniem”. W świętowaniu jest coś szczególnego, co może być wydobyte dzięki odpowiedniemu przygotowaniu i szczególnej wrażliwości. Bez przygotowania święto traci swoją świeżość i głębię. Klimat Wielkiego Postu sprzyja przygotowaniom do wielkiego świętowania. Ograniczanie jedzenia i picia, wydatków i przyjemności pozwala lepiej zrozumieć siebie, własne potrzeby i motywacje. Post pozwala odkryć tkwiące w nas motywy, umożliwia też lepsze odczytywanie sygnałów z własnego ciała i otaczającego świata. Intensyfikuje w człowieku tęsknotę i umożliwia odnalezienie własnej czasoprzestrzeni, „w której łączą się niebo i ziemia, sprawy ludzkie ze sprawami Bożymi”. Im lepsze przeżycie Wielkiego Postu, tym głębsze i intensywniejsze świętowanie Wielkanocy. Chodzi nie tylko o to, że po intensywnym poście jajko i wędlina mają lepszy zapach i bardziej smakują. O wiele ważniejsza jest świadomość partycypacji w tym szczególnym zwycięstwie, w którym objawiła się siła miłości Boga do człowieka. Śmierć zostaje pokonana przez życie, miłość okazuje się silniejsza od zranień nienawiści, prawda triumfuje nad kłamstwem, dobro nad złem, a ułaskawienie nad grzechem. I my po przedwielkanocnej spowiedzi i Komunii świętej świętować możemy z radością w sercu.

A jak przeżyć Dzień Święty w sposób właściwy, niebanalny? Niebezpieczeństwo spłycenia i banalizacji istnieje, gdyż żyjemy w czasach, w których wszystko ma swoją cenę. Wydaje się, że wszystko można kupić lub sprzedać: nie tylko produkty ziemi i pracy rąk ludzkich, nie tylko sprzęt elektroniczny i ubrania, ale także stanowiska, posady, miejsca pracy, a nawet czas wolny. Cała rzeczywistość ulega banalizacji, a pytania: „Co dla ciebie jest święte?”, wiele osób wcale nie rozumie.

Co robić, by w Święta Wielkanocy nie zbagatelizować tego, co najświętsze – kochającej obecności Zbawiciela? Jak nadać świętowaniu godny charakter? Kilka niżej przedstawionych myśli i propozycji może przyczyni się do głębokiego i satysfakcjonującego świętowania.

W tych dniach odsuńmy pracę zawodową z przestrzeni domu. Aby świętować, trzeba zmienić tempo życia: odpocząć, wyciszyć się, pozwolić sobie na to, co nam sprawia radość. Warto rozejrzeć się wokół siebie, by zobaczyć, jak wiele darów otrzymaliśmy. Można ucieszyć się światem przyrody, ludźmi, którzy okazali nam dobro, ciekawymi spotkaniami, osiągnięciami techniki, kultury. Może to być czas na wartościowy teatr, film, dobrą książkę... Ważne jest to, żeby święta nie były dla nas źródłem stresu i frustracji, ale satysfakcji i pokoju wewnętrznego.

Dobrze jest poświęcić nieco więcej czasu na budujące spotkania. Może to być spotkanie z sobą samym – w ciszy samotnego spaceru, kontaktu z przyrodą, kiedy możemy usłyszeć swoje myśli, dostrzec własne emocje... Powinno to być także spotkanie z Bogiem, np. podczas nabożeństw, lektury prasy katolickiej lub książek stymulujących życie religijne. Dobrze, gdy będzie to spotkanie z drugim człowiekiem, otwarcie dla niego drzwi naszego prywatnego świata, ale też zainteresowanie się jego problemami i jego życiem. Wiele spotkań rodzinnych może mieć taki świąteczny charakter, jeśli nie zostaną zepsute słowami lekceważenia, pretensji, roszczeń czy bolesnej krytyki.

Warto pielęgnować międzypokoleniowy przekaz tradycji religijnych. Rodzice lub dziadkowie mają szansę przy okazji adoracji krzyża przekazać młodszej generacji wiedzę o tym, jaki jest sens tego znaku, jak wielką ofiarą i cierpieniem Jezus uratował ludzi przed karą za grzechy. Przy okazji święcenia pokarmów można powiedzieć, jak wielkim dobrodziejstwem jest to, że żyjemy w pokoju i nie cierpimy głodu, gdy wielu ludzi na świecie nie ma co jeść.

Do wielkiego świętowania warto dołączyć jakiś szczególny element. Zaplanowany albo spontaniczny wyjazd do miejsca pielgrzymkowego lub w odwiedziny do kogoś, komu nasza obecność sprawi radość. Ożywienie więzi wspólnotowych poprzez rozmowy o wspólnych już odbytych wyprawach, oglądanie rodzinnych zdjęć, filmów albo wspólne planowanie przyszłych wakacji czy realizacji jakichś wspólnych projektów, przedsięwzięć.

Warto dla doświadczenia pełni radości świętowania zatroszczyć się o mądre przygotowanie świąt. W przypadku Świąt Zmartwychwstania będzie to dobre przeżycie rekolekcji i Wielkiego Postu. To, co święte, nie może być profanowane, ale głęboko przeżyte, budujące nas i klimat naszej rodziny.