Jezus zmęczony drogą siedział przy studni

b_240_0_16777215_00_images_numery_11_189_2010_ok.jpgJezus zmęczony drogą siedział przy studni

Ks. Mirosław Jasinski

 

W ziemskiej ojczyźnie Jezusa można zadziwić się ilością, różnorodnością irozmiarami zbiorników wodnych: ukryte w skalistym podłożu cysterny, urocze sadzawki, sztuczne stawy wybudowane na otwartej przestrzeni, głębokie studnie, a do tego szyby, tunele, akwedukty i kanały. Wszystko po to, by starożytny mieszkaniec tej ziemi mógł cieszyć się w miarę ciągłym dostępem do drogocennej słodkiej wody, którą zwykle trzeba było racjonować. Najciekawsze są chyba cysterny i studnie. Te pierwsze spotkać można niemal przy każdym większym budynku. Ogromna jaskinia o butelkowatym kształcie, wydrążona w wapiennej skale, która w porze deszczowej (od listopada do kwietnia) napełniała się wodą, a w lecie mogła służyć za doskonałą kryjówkę przed nieprzyjacielem lub tymczasowe więzienie dla skazanego. Osadzający się na dnie tych zbiorników szlam, a także plechy glonów, pokrywające ściany łatwo wabiły chmary insektów i gromady płazów. W konsekwencji cysterny często stawały się siedliskiem bakterii, a zgromadzona w nich woda powodem licznych infekcji i epidemii. Co innego studnie. Wydrążone długim i solidarnym wysiłkiem jakiegoś klanu lub pokolenia, umożliwiały zaczerpnięcie krystalicznie czystej wody wprost z bijącego źródła. Studnie stawały się bazą i fundamentem każdej społeczności przechodzącej z wędrownego na osiadły tryb życia. Były zalążkiem przysiółków, wiosek i miast. Biblia odnotowuje kilka poważnych kłótni pomiędzy klanami i pokoleniami o dostęp do studni. Ich ślady odnaleźć można, m.in. w nadawanych studniom nazwach: "Zwada", "Sprzeczka", "Przestronność". Ale w czasach spokoju każda studnia była ważnym miejscem spotkań. To tu skupiało się całe towarzyskie życie każdej społeczności. Tutaj, przy pojeniu bydła, spotykały się wędrujące w poszukiwaniu pastwisk klany i rody. Tu najłatwiej można było poznać przyszłą żonę lub męża. I tu właśnie chętnie objawiał się człowiekowi Bóg. Przy studni o pięknej nazwie Lachaj-Roj (Poświęcona Bogu żyjącemu, który widzi), Hagar, niewolnica Abrahama, od Anioła Pańskiego dowiedziała się, że stanie się matką wielkiego ludu. Przy studni, urodzony i wychowany w Egipcie Mojżesz, wymieniał swoje poglądy z Madianitkami. Przy studni wzięło początek wiele ważnych związków małżeńskich, m.in. Izaaka i Rebeki (Rdz 24), Jakuba i Racheli (Rdz 29), Mojżesza i Sefory (Wj 2). Kunsztowny opis spotkania Jezusa z Samarytanką przy studni Jakuba w Sychar jest kwintesencją tych wszystkich biblijnych opowiadań. Można czytając siąść jak przy studni, i zgłębiać zadziwiający dialog kobiety z mężczyzną, Samarytanki z Żydem i człowieka z Bogiem. Trzeba tylko zabrać ze sobą pojemny czerpak odwagi i tęgą linę wysiłku. Bez nich można wprawdzie dojść do studni, ale umrzeć z pragnienia. Leniwym i opieszałym muszą wystarczyć zbutwiałe newsy z jakiegoś kolorowego wprawdzie, ale stęchłego piśmidła-cysterny.