12/1 (301) 2021/2022

b_240_0_16777215_00_images_numery_12_1_2021_2022_okl.jpgb_240_0_16777215_00_images_numery_12_1_2021_2022_spis.jpg

Z numeru

grudniowo-styczniowego

„Listu do Pani”

 

Wchodzimy w Adwent, jakby zaproszeni na pokład arki, która płynie ku tajemnicy Wcielenia i Betlejem. Lampiony roratnie są też jak obietnica choinkowych świateł.

To była wielka intuicja: starodawne określenie czasu Bożego Narodzenia – Gody. Mieści się w nim nie tylko godność tych świąt, ale i zgoda. W tym duchu brzmią słowa Jana Pawła II z jego bożonarodzeniowego orędzia 2001: „Jezus narodził się, aby umocnić więzi między ludźmi i narodami, aby w Nim wszyscy stali się braćmi. Przyszedł, aby obalić rozdzielający (...) mur wrogość (por. Ef 2,14) i zespolić ludzkość w jedną rodzinę”. W tę cichą noc, świętą noc On przychodzi do wszystkich – do wierzących, do grzeszących, do zagubionych i do poszukujących Go uparcie... do pełnego zamętu, biedy i kłótni świata ludzi. Kocha nas, więc miłością na miłość odpowiadajmy.

Drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia – Niedziela Świętej Rodziny – obchodzony będzie jako Ogólnopolski Dzień Modlitw w intencji małżeństw i rodzin. To dla rzesz Polaków błogosławiona modlitewna batalia o siłę i wierność powołaniu. I my do tej modlitwy dołączmy.

Przeżywać święta i witać nowy rok będziemy w niełatwym czasie, a jednak nie pozwólmy, by zakusy rynku zamieniły nam Gody w sezon kulinarno-handlowy. Nie pozwólmy też, by pod wpływem tak wielu dotykających Polskę trudnych wydarzeń przygasać miała nasza nadzieja w moc Tego, Który jest naszym jedynym Zbawcą i Królem.

Zadbajmy więc, by święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok upłynęły w rodzinnej, serdecznej atmosferze, by były powodem radości także, a może przede wszystkim, dla najmłodszych domowników. Licząc się z ograniczeniami pandemii, zróbmy też cokolwiek dla tych, którym grozi, że święta będą samotne, smutne, naznaczone niedostatkiem. Są rodziny osierocone, w żałobie, są uwięzione w kwarantannie. To oczywiste, że w czas drożyzny trudniej dzielić się z innymi – ale oczywiste też, że wiara nasza prowadzi przez rzeczy trudne do pokoju serca.

Znajdźmy też koniecznie czas, w którym z wdzięcznością wspominać będziemy tych, którzy pomagali i pomagają nam wzrastać w duchu wiary i odwiecznych polskich tradycji. Pięknie podejmuje ten wątek w swym artykule Dziedzictwo prof. Alicja Omiotek (s. 20). W czasie, w którym tak bardzo potrzebne są wzmacniające nas wewnętrznie przykłady życia niezłomnych, pochylmy się nad tekstem Aliny Petrowej-Wasilewicz o bohaterskim św. Zygmuncie Szczęsnym Felińskim (s. 6), nad tekstem Lidii Dudkiewicz o kard. Stanisławie Nagym, wybitnym uczonym, trwającym przez 40 lat „u boku giganta ducha i umysłu” – Jana Pawła II (s. 28). Również nad tekstem o nagrodzonej Orderem Orła Białego za znamienite zasługi dla Rzeczypospolitej, obchodzącej w tym roku swe stulecie prof. Wandzie Półtawskiej, która, jak pisze autorka artykułu Agnieszka Wolińska-Wójtowicz, mogłaby obdzielić swym życiorysem życiorysy wielu bohaterów (s. 30).

A po świątecznych przeżyciach – nowy rok i nowe dla nas wyzwania. Ora et labora jest zawsze aktualne, skoro bierność bywa dla wielu twórczych kobiet zawstydzająca. I rozwijajmy się. Na łamach Listu do Pani znów pomaga nam w tym artykuł Otwartość, zaciekawienie, zainteresowanie ks. prof. Romualda Jaworskiego (s.16). A otwiera się przed nami nowa przestrzeń aktywności. Papież Franciszek rozpoczął w październiku tego roku w Rzymie Synod Biskupów Kościoła Powszechnego, który zgodnie z Jego wolą staje się Synodem Kościoła Powszechnego. Każdy ochrzczony może i powinien włączyć się w dzieło ewangelizacji. Parafie, jak i już istniejące w Kościele wspólnoty będą tę naszą aktywność wspierać. Tu przykładem jest nie tak dawno powstała, niosąca pomoc zagubionym, wspólnota Pustynia Maryi. Opowiada o niej na s. 42 Katarzyna Woźniak.

Kończy się stary rok, rozpoczyna nowy – to zawsze czas snucia planów na przyszłość, ale i podsumowań czasu, który minął. Stawiania sobie pytania: jaki był ten rok, który właśnie żegnamy. Tu ważną podpowiedź, którą utrwalmy w naszej pamięci, zostawił nam Prymas Stefan Wyszyński: „Tyle wart jest nasz rok, ile zdołaliśmy przezwyciężyć w sobie niechęci, ile zdołaliśmy przełamać ludzkiej złości i gniewu. Tyle wart jest nasz rok, ile ludziom zdołaliśmy zaoszczędzić smutku, cierpień, przeciwności. Tyle wart jest nasz rok, ile zdołaliśmy okazać ludziom serca, bliskości, współczucia, dobroci i pociechy”.

 

REDAKCJA