11 (300) 2021

b_240_0_16777215_00_images_11_300_021_ok.jpgb_240_0_16777215_00_images_11_300_2021_spis.jpg

 

Z numeru listopadowego „Listu do Pani”

 

W listopadzie zmrok zapada wcześnie, noce ciemne... Ale wbrew tym zjawiskom przyrody, idąc za Jezusem, mamy Jego światłem rozpraszać te mroki, które mogłyby tłumić naszą i naszego środowiska wolę trwania i podejmowania słusznych działań. W pierwszych dniach miesiąca rozbłysną łuny nad cmentarzami – zapłoną świece, lampiony, znicze... To wszystko, aby podkreślić naszą wierność tym, którzy odeszli, naszą niegasnącą dla nich wdzięczność. Ludzkie, sieroce i wdowie otulanie się żałobą i poczuciem straty odsuwajmy jednak od siebie, szepcząc Lumen Christi. Światło Chrystusa to zawsze radosny odblask jasności Zmartwychwstania. Jak w wierszu Norwida: Krzyż stał się Bramą. Te dwa dni – uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, dni przezwyciężania cmentarnej ciemności pewnością zbawczego Miłosierdzia – mają nam rozjaśnić cały listopad. O polskich Zaduszkach pisze w tym numerze naszego czasopisma prof. Alicja Omiotek (s. 6).

Wkrótce – 11 listopada, Święto Niepodległości, które przeżywać będziemy, ciesząc się wolną Ojczyzną i trzymając się mocno nadziei na lepsze jutro naszej wspólnoty państwowej. Pamięć o bohaterach walk, poległych na frontach (29 listopada wspominać będziemy wybuch powstania listopadowego) i o ofiarach przemocy winna pogłębiać poczucie naszej dla nich wdzięczności, wyrażać się też modlitwą.

To właśnie modlitwa i rodząca się z niej nadzieja dodadzą nam sił i otuchy przy przezwyciężaniu trosk i trudów dnia dzisiejszego. A potrzeba nam właśnie i sił, i otuchy, gdy atak pandemii, inflacja, konflikt graniczny, zbyt ostro wyrażane podziały polityczne – rodzą niepewność i dokładają nam ciężaru do osobistych i rodzinnych kłopotów. Potrzebna modlitwa, ale i aktywna postawa, włączanie się do istniejących w Kościele wspólnot i podejmowanie pożytecznych społecznie inicjatyw. A wspaniałych kobiet, które mogą nam być na tej drodze przykładem jest wiele – i w polskiej historii, i w naszej współczesności. O ważnym, w ciszy i bez rozgłosu tworzonym niegdyś dziele, którego inicjatorką stała się Maria Okońska, o Ósemce, Mieście Dziewcząt, z której to idei zrodził się po latach tak zasłużony dla Polski i Kościoła – Instytut Prymasa Wyszyńskiego, pisze w naszym czasopiśmie Lidia Dudkiewicz (s. 18), o zapoczątkowanym przez Matkę Elżbietę Czacką dziele Lasek – Agnieszka Wolińska- Wójtowicz (s. 16), o s. Antonietcie Frącek, strażniczce pamięci o bohaterskim dziele ratowania żydowskich dzieci, ale i dorosłych przez matkę Matyldę Getter i Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi – Alina Petrowa-Wasilewicz (s. 26) a o lokalnej inicjatywie na rzecz ochrony Ziemi, podjętej w Piasecznie przez Eko-Babki, przeczytamy na s. 38.

Niezwykle ważnym współcześnie wydarzeniem, niosącym nadzieję na korzystną przebudowę świata, jest inicjatywa papieża Franciszka zapraszającego wszystkich ochrzczonych do twórczego udziału w powszechnym synodzie. O światło Ducha Świętego dla działania synodu módlmy się co dzień. A synod znaczy – nasza wspólna droga. Wszyscy więc mamy być gotowi do życzliwego wysłuchania głosów wszystkich – głosu papieża Franciszka, głosu biskupów i kapłanów, głosu osób świeckich wnoszących swój znaczący wkład w życie Kościoła, do których to wypowiedzi dołączyć powinny i nasze głosy – kobiet i mężczyzn, „szeregowych wierzących”, którym leżą na sercu także losy parafialnej czy diecezjalnej wspólnoty. Jak podkreślał bp Edward Dajczak w swej wypowiedzi dla Radia Watykańskiego: „wybudzić się do świadectwa to dzisiaj fundamentalna sprawa”. Pokrzepieniem niech będzie dla nas poczucie jedności w rodzinach, budowanej właśnie dzięki naszemu świadectwu życia wiarą. O budowaniu tej jedności pisze w tym numerze pisma Maria Pietrzak w artykule Bądź wola Twoja (s. 9). Ważne jest nasze świadectwo, przede wszystkim dla dzieci, których wychowanie na prawych ludzi jest naszym podstawowym obowiązkiem. Ale niezwykle ważne, z czego musimy bardziej niż dotąd zdawać sobie sprawę, będzie świadectwo, jakie one dawać będą w swoim otoczeniu. W wypowiedziach synodalnych można było usłyszeć o otwarciu młodego pokolenia na świadectwo swych rówieśników. Stąd wynika obowiązek dokształcania się i nas rodziców, dziadków, dorosłych, by tym efektywniej pomagać młodym w ich wzrastaniu.

Na łamach naszego pisma zamieszczamy kolejny pomocny dla nas tekst ks. prof. Romualda Jaworskiego, wybitnego psychologa i pedagoga, który w tym numerze pisze o tym, czym jest kreatywność, twórcze odniesienie do samego siebie i do swego otoczenia (s. 12).

W tych ważnych zadaniach, które nas czekają, niech nas wspiera Matka Boża Miłosierdzia. Prośmy o to gorąco Ją i św. Józefa, któremu 7 października w narodowym sanktuarium jego imienia w Kaliszu biskupi zawierzyli naród i Kościół w Polsce.

REDAKCJA