4 (237) 2019
Z numeru kwietniowego
„Listu do Pani”
Każdy z nas ma wyznaczoną trasę, którą wypełnia tak różnorodną treścią – trasę od urodzin po mrok mogiły. To nie jest zła wiadomość, bo urodziny są świętem o kosmicznym wymiarze, a po drodze do kresu możemy zrobić wiele dobrego i wiele dobra zaznać. Przeżywana każdego roku Wielkanoc – to także ważne dla nas przypomnienie, że nasza trasa zaczynająca się urodzinami nie kończysię z uderzeniem pogrzebowych dzwonów. Człowiekowi wyznaczono cel dalszy, czeka nas radość Spotkania większego niż wszystkie spotkania od przedszkola po starość razem wzięte. Ono jest celem naszej drogi. A jak ją przebywać najgodniej?...
Wkraczamy w kwiecień, wspominając odejście świętego Jana Pawła II. Jak bardzo w tamtych dniach przypominał nam, bezsłownie, o naszej śmiertelności o przemijaniu ciała, jak mocno. Santo subito! – wskazywał, że idziemy dalej – na Spotkanie.
Koniec kwietnia ma w sobie coś z wielkiego umocnienia – na drogę. 26 kwietnia wspominamy Matkę Bożą Dobre jRady, Tę, która zawsze spieszy nam z radą i pomocą. W niedzielę 28 kwietnia – Święto Miłosierdzia Bożego – dziękujmy, Miłosiernemu Panu, że nas swą opieką otacza, oddawajmy Mu wszystkie troski, a same rozglądajmy się – kto potrzebuje pilnie naszego miłosierdzia. A 29 kwietnia wspominamy Patronkę Europy, świętą Katarzynę Sieneńską.Powierzmy jej orędownictwu trudne europejskie sprawy, wybory do nowego Parlamentu Europejskiego i to, aby Europa nie zapominała o swych chrześcijańskich korzeniach korzeniach.
Redakcja